Z badań wynika, że liczba obcokrajowców zamieszkujących Oslo ciągle spada.
Norwegia jest państwem, w którym obcokrajowców ciągle przybywa, jednak ich liczba w Oslo ciągle spada. Okazuje się, że przyczyną jest duża konkurencja na rynku pracy, ceny mieszkań, a także sprawy przyziemne jak hałas i anonimowość. Polacy także wybierają miasteczka poza Oslo.
Raport przeprowadzony przez Norweski Urząd Statystyczny mówi o tym, iż to Polacy są najliczniejszą grupą mniejszościową w aż 211 na 249 gmin. Na terenie całej Norwegii osiedliło się ponad 72 tysiące Polaków. Jednak w stolicy największą ilość przybyszów stanowią Pakistańczycy.
Przyjezdni coraz częściej uciekają ze stolicy do małych gmin, okolic Oslo. Szukają tam sąsiedztwa swoich rodaków, by porozumiewać się w ojczystym języku.
Gdzie spotkamy Polaków?
Najwięcej obcokrajowców osiedla się obecnie w Bærum, Drammen, Stavanger, Trondheim, Bergen, Kristiansand, Sandnes i Skedsmo. W ostatnich latach Polaków przybywa też w regionach Sogn og Fjordane oraz Møre og Romsdal. „Swoich” spotkamy więc między innymi w Sogndal, Leikanger, Askvoll, Ålesund, Molde, czy Kristiansund. W gminach, gdzie rynek pracy nie jest bogaty w propozycje, liczba obcokrajowców jest bliska zeru.
Jak można się domyślić o lokalizacji w nowym kraju nierzadko decyduje przypadek, jednak takie czynniki jak komunikacja, obecność znajomych, rodaków, czy miejsce pracy mają kluczowy wpływ na wybór miejsca zamieszkania. Z licznych obserwacji SBB wynika, że rodziny emigranckie dopiero po dłuższym czasie decydują się na zakup własnego mieszkania, tym samym przeprowadzając się na obrzeża wielkich miast, gdzie koszty życia są zdecydowanie mniejsze.
For: sxc.hu
